
W ciągu ostatnich 12 miesięcy używane mieszkania w Zielonej Górze podrożały o 18 proc., a nowe – o 14 proc. To największe tempo wzrostu cen spośród wszystkich miast wojewódzkich. Wciąż jednak nasze lokale mieszkalne są najtańsze w kraju.
Jak wynika z danych NBP, od przeszło pół roku używane mieszkania w Zielonej Górze drożeją najszybciej w Polsce. Również wzrost cen nowych nieruchomości w naszym mieście należy do największych w kraju.
Coraz bliżej 5000 zł za mkw. mieszkania w Zielonej Górze
W I kwartale za metr kwadratowy mieszkania z rynku wtórnego w Winnym Grodzie trzeba było zapłacić średnio 4650 zł. To o 18 proc. (700 zł) więcej niż rok temu. W żadnym innym mieście wojewódzkim lokale mieszkalne nie podrożały w tym okresie tak mocno. Średnia krajowa wyniosła ok. 11,5 proc.

Podobnie było zimą. Na koniec 2019 r. metr kwadratowy w Zielonej Górze kosztował 4547 zł, czyli o 19 proc. (725 zł) więcej niż na koniec 2018 r.
Dynamicznie zwiększają się też ceny nowych nieruchomości. U progu wiosny za metr kwadratowy trzeba było wyłożyć 4851 zł. W porównaniu do marca 2019 r. to o 14 proc. (608 zł) więcej. Tylko w czterech ośrodkach wojewódzkich wzrost cen był większy. Chodzi o: Szczecin (+17 proc.), Wrocław (+19 proc.) i Rzeszów (+20 proc.). W całym kraju dynamika wyniosła ok. 10 proc.
Mieszkania w Zielonej Górze wciąż tanie
Skąd te wzrosty?Od lat mieszkania w Zielonej Górze są najtańsze w kraju. To jedyne miasto wojewódzkie, w którym na nowe lokum trzeba przeznaczyć mniej niż 5000 zł za mkw. Przez całą ubiegłą dekadę byliśmy jedyną aglomeracją z ceną poniżej 4000 zł za mkw. Przez ten czas płace również rosły, dlatego lokalne firmy budowlane zdecydowały się podnieść swoje oczekiwania.
Tak samo jest na rynku wtórnym. Jeszcze tylko w Kielcach średnie ceny używanych lokali kształtują się poniżej granicy 5000 zł za mkw.

Ceny mieszkań używanych w Zielonej Górze zaczęły dynamicznie rosnąć w 2017 r. Jeszcze niecałe cztery lata temu metr kwadratowy takiego lokum kosztował ok. 3000 zł i utrzymywał się na tym poziomie od 2009 r.
Dla porównania kupując używane mieszkanie w Poznaniu, trzeba się liczyć z wydatkiem 6531 zł, czyli o 40 proc. większym niż u nas. We Wrocławiu metr kwadratowy kosztuje 7315 zł, tj. o przeszło połowę więcej.
Jeszcze droższe w sąsiednich aglomeracjach są nowe mieszkania. W stolicy Wielkopolski deweloperzy życzą sobie średnio 7424 zł za mkw. To o 53 proc. więcej niż w największym mieście woj. lubuskiego. W stolicy Dolnego Śląska nieruchomości z rynku pierwotnego sprzedawane są przeciętnie za 8354 zł za mkw. To aż o 72 proc. drożej niż u nas.
Nieruchomości w Barcikowicach
Powyższe dane dotyczą raczej tzw. starej Zielonej Góry. W dzielnicy Nowe Miasto dominuje budownictwo indywidualne. Jedynie w Łężycy stawiane są bloki.

W Barcikowicach budynków wielorodzinnych się nie buduje. Nie ma też – tak jak np. w Suchej czy Ochli – firm, które budowałyby domy na sprzedaż. W przeszłości właściciele oczekiwali za swoje nieruchomości w różnym stanie technicznym 3-4 tys. zł za mkw. Jednak w cenie zawierał się też grunt wokół domu. Wiadomo, że za działkę budowlaną trzeba w naszym sołectwie wyłożyć ok. 50 zł za mkw.
Ceny mieszkań używanych w Zielonej Górze
Okres | Cena za mkw. [zł] | Zmiana roczna [proc.] |
I kw. 2020 | 4650 | +18% |
2019 | 4547 | +19% |
2018 | 3822 | +14% |
2017 | 3358 | +9% |
2016 | 3073 | -2% |
2015 | 3146 | +5% |
2014 | 2990 | -5% |
2013 | 3141 | +5,5% |
2012 | 2978 | -3% |
2011 | 3078 | -2% |
2010 | 3150 | +2% |
Ceny nowych mieszkań w Zielonej Górze
Okres | Cena za mkw. [zł] | Zmiana roczna [proc.] |
I kw. 2020 | 4851 | +14% |
2019 | 4688 | +17% |
2018 | 3994 | +3% |
2017 | 3873 | +0,5% |
2016 | 3858 | +2% |
2015 | 3785 | +1% |
2014 | 3750 | +3% |
2013 | 3625 | -2% |
2012 | 3691 | -1,5% |
2011 | 3747 | +2% |
2010 | 3663 | +6% |
Pingback: Ceny mieszkań w Zielonej Górze jeszcze bardziej galopują - Kurier Barcikowicki