Od 1 kwietnia zapłacimy więcej za wywóz śmieci. Dobra wiadomość jest taka, że w Barcikowicach podwyżki nie będą tak duże jak w innych częściach Zielonej Góry.

Jak informowaliśmy na naszym profilu na Facebooku, pod koniec lutego Rada Miasta Zielonej Góry uchwaliła podwyżkę opłat za odbiór odpadów komunalnych. Nie jest ona jednakowa dla całego Winnego Grodu.

Nowe stawki za wywóz śmieci w Barcikowicach

fot. pixabay.com

W Barcikowicach zapłacimy 11 zł lub 18 od osoby miesięcznie. Pierwsza stawka dotyczy klientów segregujących śmieci, druga – tych, którzy oddają odpady zmieszane.

Jak ustalił Kurier Barcikowicki, zmiany wejdą w życie 1 kwietnia. Oznacza to, że więcej zapłacimy, wnosząc opłatę za II kwartał (mamy na to czas do 31 maja). Urząd miasta będzie o tym informować w pismach do mieszkańców.

Identyczne jak w Barcikowicach taryfy będą obowiązywać w Zatoniu, Kiełpinie, Jarogniewicach, Suchej, Ługowie, Jeleniowie i Janach. To sołectwa, gdzie śmieci odbierane są raz na dwa tygodnie i rzadziej. W pozostałych sołectwach i na Starym Mieście opłaty wyniosą 14 i 22 zł.

Ostatni raz wywóz śmieci w Zielonej Górze zdrożał w lipcu 2013 r., gdy zaczął obowiązywać nowy system gospodarki odpadami. Kolejną podwyżkę radni będą mogli przegłosować najwcześniej za trzy lata.

Powody podwyżki cen za śmieci w Barcikowicach i Zielonej Górze

Dlaczego zapłacimy więcej za wywóz odpadów? – Po ostatnich zmianach w prawie, jak wzrost opłaty środowiskowej o 560 proc., gospodarka odpadami w naszym mieście nie bilansuje się. Pobierane opłaty nie pokrywają kosztów. Jako samorząd nie mamy instrumentów, by dopłacać do wywozu śmieci – tłumaczy w rozmowie z Radiem Zielona Góra Krzysztof Sikora, prezes Zakładu Gospodarki Komunalnej.

fot. pixabay.com

Zapowiadając wyższe taryfy, prezydent Janusz Kubicki powoływał się też na podwyżki w wielu innych dziedzinach życia oraz konieczność dzielenia odpadów na więcej frakcji (chodzi o resztki organiczne).

– Ceny podnosimy, bo koszty idą do góry. Najbardziej wzrosłą tzw. opłata marszałkowska. Do tej pory jako miasto płaciliśmy marszałkowi ok. 1.400.000 zł rocznie. W tym roku trzeba będzie przelać 3.000.000 zł. Musimy odbierać coraz więcej rodzajów śmieci. To wszystko przecież kosztuje, a nie ma tu jeszcze podwyżek paliwa, energii, amortyzacji czy płac – pisał włodarz Zielonej Góry na swoim profilu na Facebooku.

Część pieniędzy z podwyżek zostanie przeznaczona na zakup i montaż monitoringu na składowisku w Raculi. – Taki obowiązek nakłada na miasto ustawa – wyjaśnia radny Jacek Budziński.