
W czwartek 29 maja późnym wieczorem defibrylator z Barcikowic, który trafił do naszego sołectwa przed dwoma laty, został po raz pierwszy sprawdzony w boju. Posłużył do ratowania życia mieszkańca Książa Śląskiego. Znamy kulisy zdarzenia.
Jak już informowaliśmy w naszych mediach społecznościowych, późnym wieczorem w czwartek 29 maja nastąpiło pierwsze użycie aparatu AED zamontowanego na ścianie barcikowickiej świetlicy. Znamy szczegóły tego zdarzenia.
Defibrylator z Barcikowic użyty w akcji ratunkowej
Okazało się, że defibrylator z Barcikowic, który został u nas zamontowany przed dwoma laty, posłużył do ratowania życia mieszkańca pobliskiego Książa Śląskiego. Niestety, jego reanimacja się nie powiodła.
To, że defibrylator zniknął z kapsuły, zauważył jeden z mieszkańców Barcikowic. Po godz. 23 usłyszał alarm dźwiękowy, który uruchamia się po wyjęciu aparatu AED z obudowy. Towarzyszy temu emisja czerwonego światła. Powiadomił więc o sprawie centrum ratunkowe 112.

W efekcie na miejscu zjawili się policjanci. Około północy pod świetlicę wezwano również sołtyskę Ewę Kubicką. W trakcie sporządzania przez funkcjonariuszy notatki z interwencji osoba, która zabrała defibrylator, przywiozła je.
W piątek 30 maja sprzęt za sprawą Biura Obsługi Sołectw trafił do serwisu. Przed ponownym użyciem musi przejść konserwację. Tak stanowią przepisy dotyczące korzystania z urządzenia przywracająca akcję serca. Z powrotem ma trafić do naszego sołectwa we wtorek lub środę 3-4 czerwca.
Pingback: Będzie defibrylator w Barcikowicach - Kurier Barcikowicki