Po kilku miesiącach znów zmienił się dzielnicowy dla Barcikowic. Nowym, ale tylko na zasadzie zastępstwa na pół roku, został młodszy aspirant Damian Caganowski. Rok temu, gdy służył jeszcze w Kożuchowie, usłyszała o nim cała Polska.
Za tydzień 8 kwietnia w okolicy odbędzie się Ekstremalna Droga Krzyżowa trasą księżnej Doroty. Uczestnicy, którzy mają do pokonania 44 km, przejdą m.in. przez Barcikowice. Spodziewajmy się ich wczesnym rankiem w sobotę.
W sobotę 2 kwietnia do Barcikowic po raz siódmy zagości Ultramaraton Zielonogórski Nowe Granice. Choć uczestników sportowej rywalizacji będzie mniej niż w poprzednich latach, liczmy się ze wzmożonym ruchem i okresowym jego wstrzymywaniem na DW 283.
Z informacji Kuriera Barcikowickiego wynika, że we wrześniu zmieni się dzielnicowy Barcikowic. Na razie nie wiadomo, kto nim zostanie.
Po rok przerwy parafia Ługi, której częścią są Barcikowice, ponownie uczestniczy w inicjatywie o nazwie Ekstremalna Droga Krzyżowa. Akcja odbędzie w piątek 26 marca. Uczestnicy mają do pokonania 44 km i późno w nocy będą przechodzić przez nasze sołectwo.
Kolęda 2021 w Barcikowicach będzie mieć nietypową formułę. Ze względu na pandemiczne obostrzenia ksiądz nie odwiedzi wiernych w ich domach. Spotka się z nimi na świeżym powietrzu 22 stycznia. Początek o godz. 13.
Wczorajsza kolizja w Barcikowicach, w której uczestniczyły dwa samochody osobowe, choć wyglądała groźnie, nie wywołała poważniejszych obrażeń u jej uczestników.
W sobotę 22 sierpnia odbędzie się zebranie sołeckie w Barcikowicach. Porządek obrad przewiduje kilka ważnych kwestii, w tym podział pieniędzy na inwestycje i zadania statutowe. Mieszkańcy muszą też uporać się z zaległościami, które powstały w wyniku pandemii koronawirusa.
Niewidzialny koronawirus całkiem namacalnie ograniczył codzienne funkcjonowanie. Przedstawiamy wykaz najważniejszych obostrzeń, z jakimi obecnie muszą się liczyć mieszkańcy Barcikowic. Oprócz tego winni stosować się do nakazów i zakazów nałożonych przez ministra zdrowia
Tym razem wycinka w Barcikowicach odbywa się ze względów sanitarnych i bezpieczeństwa. Nadleśnictwo tłumaczy, że osłabione drzewa zagrażały ludziom.